* (taki mały szkrab...)
taki mały szkrab
który dużo krzyczy
dużo je
i wciąż chce się bawić
czy on jest wolny ?
wloką się za nim
zmęczone nogi
dorosłych
karuzele zamykają przed wieczorem
w przedszkolu każą leżakować
przyklejać guziki do kartki
gdy rozpiera go energia
rodzice po pracy
mają pracę domową
szkrab ogląda bajki
przetykane reklamami
bajkami, które trzeba kupić
trochę pojęczy – kupią mu
po pracy
i kabanosy
szkrab uwielbia kabanosy
i lody
nie rozumie że
roztapiają się w 30 -sto stopniowym
upale
i ciocia nie nosi ich w torebce
odbierając szkraba z przedszkola
a gdy chce zrobić kupę na trawie
zabraniają mu
przecież kiedyś to robił
i każą chodzić w butach
mimo że wpadają do nich kamienie
zwłaszcza latem
wie że wszystko jest na pilota
ale jeszcze nie umie się nim posługiwać
i ciągle potrzebuje dorosłych
mówi że ma alergię na czekoladę
bo mu wpoili, żeby ograniczyć cukier
powtarzają mu jakieś nazwy, numery
twierdzą że to ważne – znać swój adres
umieć go na pamięć
a on
chce być obywatelem świata
wszech –
bo świat ogranicza dostęp
do gwiazd
https://www.youtube.com/watch?v=Fd3_YJqLb7E
Komentarze (16)
świetny
pozdrawiam :)
Rewelacyjnie pozdrawiam;)
Jutro będę mieć taką szkrabicę pod opieką. Ale jako
ciotka pozwalam na wiele :)
Pozdrawiam Marto
Ja jestem ze swoim w domu i też go ograniczam. Nikt
nie jest zupełnie wolny dla swojego dobra.
Ale dzieciństwo z rodzicami na dziesięć minut dziennie
jest smutne.
i rok za rokiem skrzydełka przycięte krócej...
na razie córka - nic,
a szkraby - na aby, aby. :):)
fajny wiersz pozdrawiam
Chcialoby sie powiedziec, czlowiek rodzi sie madry a
pozniej robia z niego robota, pozdrawiam.
Prawdziwa i ciekawa refleksja. Dzieci potrzebują
również miłości, ciepła i obecności rodziców :)
tak, taki szkrab to ma klawe życie, póki go dorośli
nie przytną na swoją modlę i podobieństwo
Czasem odnoszę wrażenie, że to najmłodsze pokolenie
jak dorośnie to poleci do gwiazd. Takie to teraz mądre
rodzą się dzieci ( komputer czy telefon opanowują w
sekundę), a ja mam już prawie 65 lat i ledwie co
ogarniam tę wszechobecną elektronikę... pozdrawiam
serdecznie :)
Ciekawa refleksja. Myślę, że rozwój elektroniki,
oprócz postępu w wielu dziedzinach, przyniósł także
szereg zagrożeń. Niełatwo ich uniknąć także w procesie
wychowawczym.
Czy w drugiej i czwartej strofie nie miało być
"każą" od "kazać"?
Miłego poniedziałku:)
mam takiego szkraba (prawie) w domu (drzwi obok). 2,5
lata. pilot i komórki trzeba przed nim chować bo
potrafi je obsługiwać, oczywiście na swój sposób ( do
mamy potrafi zadzwonić) Bajek nie ogląda, chodzi na
dłuuuuuugie spacery i fajnie bawi się z babcią (ze
mną)
/bo świat ogranicza dostęp
do gwiazd/ No właśnie...
smutne, ale prawdziwe:) pozdrawiam Marta, a Kortez
spoko