Już nigdy
Już nigdy nie spojrzę w Twoje oczy
nie mogę,nie potrafię
Wiem co w nich zobaczę...
Ten chłód co zabija tlące się jeszcze
iskierki nadziei
Ten lód w który zamieniłaś żar błyszczących
ze szczęścia oczu
Nie chcę i nie mogę już dłużej udawac ,że
nic się nie stało
Że wciąż jestem przyjacielem Twoim
To dla mnie już dzisiaj niestety - zbyt
mało
Przyjaźni z miłości nie uczynię w duszy i
sumieniu moim
Zamiana taka - Ty wiesz jest niemożliwa
Więc pozwól mi życ i bądź proszę swoim
szczęściem szczęśliwa...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.