Już wieczór
Już wieczór zapada
W parku na ławeczce
skłoniła swą głowę
Niespieszne minuty
przepływają ginąc
w cieniach pod drzewami
Pasmo włosów opadło
przesłaniając oczy
litości zasłoną
Zwilgotniała chwila
nie pomoże. Trudno.
Trzeba wstać - i odejść
autor
Aurum
Dodano: 2006-07-17 00:04:10
Ten wiersz przeczytano 1156 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.