* Już wychodzisz * :)
Bez ładu i składu :) Ale jest Ok. przynajmniej dziś. i pewnie nie długo. *
Co chcesz zrobić z tym co się dzieje ?
Co chcesz zrobić z tym, czym ty kierujesz
?
Każesz mi znowu mieć nadzieje ?
NIE, już tego nie odbudujesz.
Nie będziemy żyli wiecznie
I na pewno nie ze sobą
Czy Cię potzebuje ? Już nie koniecznie.
Kiedyś będziesz dla mnie obcą osobą.
Co mogliśmy zrobić razem ?
A co to ma za znaczenie ?
Może myśle o tym czasem
Ale nie jest to już moje marzenie.
Już wychodzisz z mojej głowy
Wyrzucam Cię powoli
Już wyszedłeś do połowy
A krzykiem ' uważaj, bo to boli ! '
A czy mnie to nie bolało ?
Jak mną gardziłeś ?
Myślisz, że płakać się nie chciało ?
Gdy mówiłeś, że ze wszystkim się już
pogodziłeś ?
Nie będę traciła na Ciebie więcej czasu
Wiesz, bo szkoda mi na to moich sił
Już mnie nie obchodzą nasze dawne spacery
do lasu
Może zamienimy się rolami ?
I tym razem to ty będziesz z bólem o mnie
śnił ?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.