***/kadogo i postanowienie/
Wychodzę.Na klatce jak zwykle
światła brak. To dobrze.
W ciemności lepiej słychać myśli.
Wciskam głowę pomiędzy
szczeble balustrady i skaczę
w głęboką otchłań zasłyszanych myśli.
Spadam gdzieś pomiędzy
filozoficzne mieć i jakże
codzienne być.
Potem spokojnie jakby nigdy nic
wracam do domu. Zdejmuję płaszcz
i patrzę na białe ściany...
Tabula rasa - od jutra nie piję...
Komentarze (8)
Dobry. Usunęłabym szósty wers ( niepotrzebne
dopowiedzenie) i " jakże". Pozdrawiam serdecznie.
to bardzo dobre postanowienie...jak myślisz czytelniku
jakie jutro będą miały kolor ściany po
przebudzeniu...?..ciekawy pomysł...brawo za podjecie
wyzwania na tak trudny temat...
Interesujący wiersz... fajnie napisany, podoba mi
się:-)
"Spadam gdzieś pomiędzy
filozoficzne mieć i jakże
codzienne być" ciekawe, zastanawiające, inne, smutne
można też w tabula rasa - ...co masz zrobić jutro,
zrób dzisiaj
dobry z wyobraźnią Podoba mi się :)Jest iskra
Pozdrawiam
być jak czysta, niezapisana tablica...marzenie każdego
z nas, by bagaż przeszłości nie wpływał na
teraźniejszość, ciekawe ujęcie tematu
Dobre postanowienie z tym piciem+