@Kaligrafia

Re As

Wiersze są po coś.
Pan o tym wie.
Skoro stawia Pan to, co napisałam w swoim, za
antyprzykład, proszę napisać to pod tymże.

Wyrwane z kontekstu frazy mają służyć .. czemu?

Chyba tylko przekonaniu, że jednak nie warto tu być.

Autorko- pomysł i wykonanie +.

Knebel fali , faktycznie, bez właściwego kontekstu,
brzmi bzdurnie.

Pozdrowienia.

w poprzednim wierszu była tylko jedna :( i całkiem
ładna :(

...oklepane: "morze łez", a inaczej - choćby cytowany
przez Ciebie: "knebel fali".)
Do dna czy po dno, oto jest pytanie. :)
*kwestią umiaru*

:D ...wiedziałam...! Najcięższy - kamiennie ciężki!;)
grzech początkujących wierszokletów, czyli
Do-peł-nia-czów-ki...
Jako usprawiedliwienie - uczę się pisać od dwóch lat,
wcześniej w życiu nie napisałam nic wierszem, a ta
"kaligrafia" to taki żart. :)
Ale - tak w ogóle, z dystansem, okiem dyletantki, to
myślę, że wszystko jest kwestią dla umiaru i/lub
jakości tych połączeń (inaczej brzmi np. oklepane: "

inkaust miłości
muśnięcia słów
pejzaże czułości
pieczęcie pożądania
(subtelny wiersz z czterema kamieniami młyńskimi na
szyi)
przypływ wiary
naród niewybrańców
knebel fali
rachunek ludzkości
iloraz nic
głos akwizytorów
kokony bawełny
zapach kurzu
smuga światła
skrzydła onieśmieleń
kadry doświadczenia
wielkość wroga
ziarna traumy
dno głębi
palenisko duszy
cień drzwi
błyski ognia
krople łez
cisza słuchaczy
pomruk sytuacji
struny serca
werble serca


Jezus Maria Jazkółko :( dostanę zawału
albo pogrążę się w w odmętach szaleństwa;
język polski staje się językiem angielskim
i ma tylko jeden przypadek: dopełniacz;
a to tylko przykłady z kilku wierszy...
takich taśm prawdy nie da się przeżyć;
idę pić eliksir życia albo coś mocniejszego

Do dna. Pieknie.
Pozdrawiam:)

Starannie i poprawnie namalowane - atramentem miłości.
Różnorodne techniki sprawdzają się w życiu - dawkowane
co dnia :)
Pozdrawiam

Poezja powinna jednak mieć swoją logikę, którą można
jakoś sensownie zmierzyć (oszacować). Autorka powinna
zachować modus vivendi między poszukiwaniem
oryginalności, zaskakujących metafor i niezwykłych
konstrukcji a własnie tym poczuciem sensu i logiki.
Czy czytelnicy docenią bardziej to pierwsze, czy też
to drugie - tego prawie nigdy na pewno nie wiemy.
Pozdrawiam.