Kałuża
Spacerując ścieżkami życia,
mijając kałuże możliwości,
widzę twoje odbicie.
Wiatr przeszłości
układa ci włosy.
Promienie szczęścia
lekko odbijają się
od twojego uśmiechu.
Pochylam się
by poczuć
jeszcze raz,
lecz ty rozmywasz się
w kroplach czasu
spadających z drzewa
samotości.
Zakładam kaptur dzieciństwa
i podążam dalej
nową
ściężką
losu
...
Komentarze (4)
Wędrując różnymi ścieżkami jest szansa, że wejdziemy
na właściwą drogę. Ciekawy wiersz.
Pozdrawiam:))
podoba mi się sposób w jaki opowiedziałeś tą historię
... to dobra droga :P
Brawo swietny wiersz madry i zyciowy:) Kazdy ma jakies
ulubione wpomnienie z dzieciństwa.
Zdecydowanie rozsądne wyjście ! Głosuje na spolegliwy
pragmatyzm-)Pozdrawiam.