kamień
przyszedł bez butów
na wpół rozdarty
serce mi pękło
mówi cesarczyk
król nas odwiedził
ogniem swym zionie
bronić się trzeba
zanim nas wchłonie
silny to władca
bo kto to widział
żeby kichnięciem
ludzi zabijał
wielką ma siłę
zapluty karzeł
jeśli bez butów
chodzi już kamień
stań proszę przy mnie
będzie mi raźniej
idę na wojnę
z królewskim błaznem
Komentarze (33)
Marta Surowiecka
Dziekuje, pozdrawiam;)
Ratuj się kto może i czym może...oczywiście
przytulanie i całuski nie wskazane ,bo takiej
"korony"trzeba się bać...miłego ...
No niestety kichnięcie to jego zbójcza moc
Trzeba mu strońcić z głowy koronę tylko że nikt tego
nie wie jak to zrobić :(
Bdb satyra Tomaszu.
Pozdrawiam w zadumie nad czapkowirusem
A jeśli to walka z wiatrakami ? Nie umiem być
optymistką :(
Przeciwnicy bywają różni nie można ich nie doceniać ;)
Pozdrowionka miłego wieczoru
bardzo ciekawe pozdrawiam
Bronislawa.piasecka
To prawda, jak sami siebie nie obronimy, to nikt nas
nie obroni, kłaniam się:)
Kłaniam się wszystkim:)
Świetna satyra na ten czas
Super i na czasie. Sugeruję wspomóc się
Rutinoscorbinem, bo na wirusy lekarstwa nie ma.
Pozdrawiam.
/żeby kichnięciem
ludzi zabijał/ Mocne... omijaj z daleka;)Pozdrawiam!
i wszystko tu jest bardzo fajne ...
stań przy mnie, ale na odległość jednego metra (i nie
kochaj!)
kamienie bez butów..., albo bez serc...bez dusz?
bezduszne...ciekawe myśli przywołujesz.
"idę na wojnę
z królewskim błaznem" - genialne!
Pozdrawiam!
Nie dajmy się zmanipulować, trzeba walczyć o
swoje.Pozdrawiam serdecznie, miłego dnia:)