Kanciaste święte stwory
Pobudowano kanciaste struktury
i ludzie oszczędnie - myślą
że kwadrat pokona
koło w drodze do doskonałości
i że sześcian
i litry syntetycznych cieczy
piękniejsze być mogą od kuli?!
Tak gładkiej...
Tak skrzywionej, że nie potrafi ostrą
być.
Ona nie ma ostrości!
Człowiek boi się narysować okrąg
bym nie wpisał czasem weń pentagramu.
Tylko ostry krzyż pokory
niczym układ współrzędnych wyznacza, gdzie
plus a gdzie minus.
Idą, palą, zabijają
kanciaste "święte" stwory.
Podobno rozszczepił już ktoś pyszne
trójkąciki...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.