Kapelusz marzeń
pod kapeluszem dziadek przybłęda
w parku na ławce siedzi spragniony
uśmiech łagodny papieros w zębach
nareszcie wyrwał się z sideł żony
spod okularów rozbiera wzrokiem
dziewczyny które krążą po parku
skrzętnie maskuje na nie ochotę
nagle powraca ból silny w karku
po co ty dziadku marzysz w starości
wszak te rozrywki to rozkosz ludzi
napełnij serce studnią miłości
niech żona czerpie i się nie nudzi
autor
globus
Dodano: 2016-02-25 02:08:45
Ten wiersz przeczytano 1137 razy
Oddanych głosów: 24
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (26)
Dobra refleksja, jestem za :)
Ja tez marze moze w inny sposob ale tez ladny ciekawy
wiersz pozdrawiam
po lekturze
pod kapeluszem myśl się taka mi ścieli;
"Ujrzeli dwaj starcy Zuzannę w kąpieli..
Chcieli postraszyc, ale czym nie mieli"
Jan Izydor Sztaudynger tak wyrazić się ośmielił
moja rada dla starszego pana; nawet w wyobraźni
czerp sercem ze studni miłości uczuć choć kropelkę
inaczej możesz się jedynie potwornie zbłaźnić,
i żona ciebie, jak śmiecia, zmiecie na szufelkę!
Zgadzam się z MamąCórą, niech marzy
Fajny tekst
Pozdrawiam:-)
Niech marzy, w końcu też jest "ludziem" :)
Pozdrawiam z uśmiechem
A... popatrzeć nie może> ;-)
Pozdrawiam
"po co ty dziadku marzysz w starości
wszak te rozrywki to rozkosz ludzi"
A dzadek to nie "ludź"? ;))
Miłego dnia.
"wreszcie spod sideł wyrwał się żony"
A ja czytam...
wreszcie się wyrwał spod sideł żony
oczyma chce się nacieszyć jeszcze,,,pozdrawiam :)
nie taki chyba przybłęda skoro stać go na ...żonę
każdy wiek ma swoje prawa Pozdrawiam:))
każdy wiek ma swoje prawa Pozdrawiam:))