KARA
Zdarzyło się naprawdę!
odległe dachy mojej ojczyzny
obcy krajobraz za oknem
bród zgnilizna
a ja pośród tego wszystkiego
schody do mojej alkowy
i kasjer przy drzwiach
pozbawiona uczuć
serca
gorzka prawda o mnie
pusta do cna
wypalona
krzyczę
lecz krzyk mój milknie w przestrzeni
znów sińce na skórze
kara
za wołanie o pomoc
błagam o łaskę
on nie chce słyszeć
autor
EWALIA
Dodano: 2006-08-11 08:54:11
Ten wiersz przeczytano 398 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.