Kardiowersja
Żeby rozruszać miłość naszą,
rozrusznik mi zamontowali.
Taki srebrzysty , nowoczesny-
z WiFi go zaprogramowali.
Teraz więc serca mego bicie ,
usłyszysz nawet ciemną nocą.
Moje wyznania, moja miłość,
dotrą do ciebie z większą mocą.
Tylko co będzie moja złota,
Gdy zbyt mnie zmęczy to kochanie?
I w którejś sekundzie finału,
rozrusznik z sercem razem stanie...
Komentarze (14)
Milutko
Oby i serce i rozrusznik działały jak najdłużej i
kochały
Pozdrawiam Stumpy:-)
fajny wiersz:)
Niby klimat wesoły, a tutaj
poważne pytanie, a ja sadzę,
że nic złego się nie stanie,
bo miłość jest dobrym serca lekarstwem.
Pozdrawiam
Wiersz super z humorem napisany. W przedostatnim
wersie lekko traci rytm. Napisałabym to tak: " I w
dwie sekundy do finału rozrusznik razem z sercem
stanie." Przepraszam, że się wtrącam :) Pozdrawiam
Witaj Andrzeju.
Oby ten rozrusznik działał
bez zastrzeżeń przez wiele,wiele
lat i pozwalał pisać sercem
piękne wiersze.
Pozdrawiam:}
mam inne cudeńka kardio-zabawki
po przeczytaniu twoich rozważań przypomniał mi sie
kawał
kardiologiczny
..spotyka sie zawałowiec z młody człekiem
- jak tam u ciebie z kobietami
- ja sie obawiam kobiet - odpowiedział sercowiec
- dlaczego - pytam młody
- bo sie zastawiam co pierwsze...
hihihihihi
pozdrawiam
e tam, wymienią na nowy:)
pozdrawiam:)
Zabawna refleksja:)
O, Stumpy, zakończyłeś wielokropkiem, a ja ciekawa
jestem co będzie jeśli ten "rozrusznik" nie
stanie?:):):)))))))))))))
Ale nie powiem,z wiersza wynika, że ty "kozak"
jesteś.:):):)))))))))))
Pozdrawiam.
Ooo, ciekawie, fajnie i lekko napisany wiersz.
Plusik zostawiam.
Pozdrawiam :)
Wolniej Stumpi, wolniej
takie jest wskazanie,
jak nie pofolgujesz, to rozrusznik stanie.
Pozdrawiam z uśmiechem.
oooo... oby serce jak najdłużej działało samodzielnie,
a rozrusznik był tylko na wszelki wypadek :-) fajny
wiersz, o miłosnych obawach :-)
hahaha, oj niewkazane dopuszczac sie do maximum
spelnienia, bo pompa zaniemoze ;D