Kartka z wakacji od Anioła Stróża
Mój Anioł Stróż opuścił mnie.
Wyjechał na urlop.
Kupił bilet za okazyjną cenę
w najtańszych liniach lotniczych.
Klasą turystyczną odleciał na Seszele.
Przysłał kartkę z pozdrowieniami.
Pisze, że nie wie, jak długo tam będzie.
Jednak przedłuży ten wypoczynek dopóty,
dopóki ja się nie uspokoję.
Dopóki się nie zmienię.
Kiedy zacznę dostrzegać innych
i przede wszystkim siebie.
Kidy zacznę rozumieć i słuchać siebie.
Słuchać jego.
Ale ja nie potrafię.
Chyba nawet nie chcę.
Mogłabym zamknąć się gdzieś
i wrzucić klucz do oceanu zapomnienia.
Tak byłoby najlepiej.
Najpiękniej.
Najprościej.
Nie umiem słuchać.
Nie posłucham Cię, Aniele.
Chyba szybko się nie zobaczymy.
Choć będę bardzo tęsknić.
Do kiedyś...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.