Karykatura
Nasze spotkania – jak Kaczka Dziwaczka:
„Nad rzeczką opodal krzaczka”
Nasze spacery – tylko we troje:
Twój kumpel no i my dwoje
Przez piękne lasy, doliny i rzeczki
Chodziliśmy na piesze wycieczki,
Odprowadzałam się zawsze sama,
Chociaż do domu blisko nie miałam
Czułości były miłe,
Lecz zawsze ukrywane,
delikatne ręce
na czyjś widok odsuwałeś.
Wieczorami wiadomości,
Że kochasz, tęsknisz, myślisz,
Rankami sms-y,
Że śniłeś, myślami obok byłeś.
Karykatura związki – tak to nasz
przypadek.
Bez rewelacji, zmian, niespodzianek.
I chociaż wygląda to jak zwykły żart,
Ja naprawdę Cię kochałam, ty nie byłeś tego
wart.
Hope
Komentarze (4)
Spotkasz prawdziwą miłość. Pozdrawiam
Fajna ta ironia. Czy w pierwszym wersie ostatniej
strofy nie miało być "związku"? Dobrej nocy.
ciekawy wiersz pozdrawiam
Pomysłowy wiersz,pozdrawiam