Kasztany
mam dla ciebie kasztany
które wiatr strącał z drzew
zbierałam je idąc do pracy
abyś wiedział jak tęskniłam
kiedy ciebie nie było
słońce zza chmur się wyłaniało
mrok ustępował
kobiercem z liści
usłana była droga
wiatr delikatnie włosów dotykał
deszcz pieścił i całował
gdzieś w oddali grała muzyka
ja szłam byłam twoja tylko twoja
/...jesień, która mi Ciebie ofiarowała... była złota, była piękna, jak te Twoje ślepia... które pokochałam i kocham.../ Dodany - 14.11.2011.
Komentarze (13)
...byłam twoja, tylko twoja" - a teraz co? jesteś
już kogo innego????? czy mu wystarczą tylko kasztany?
(hi hi hi)
Pięknie i jak zawsze w romantycznym klimacie... Dzięki
miłości, jesień także może być piękna. Pozdrawiam
serdecznie:))
DoroteK - dziękuję już poprawiłam:)
bardzo romantyczny (chociaż samotny) jesienny spacer
:-) (myślę, że miało być "deszcz pieścił" i tak
sobie myślę, że lepiej zabrzmi "kiedy ciebie nie
było") pozdrawiam :-)
Olu! Dziękuję bardzo za ciepły komentarz,
rozszyfrowałaś mnie , tak w moim wierszu opisałam
wilka, trzeba coś przeżyć aby drugiego zrozumieć. Ach
te nieprzespane, zatroskane noce!!! Serdecznie
pozdrawiam, buziaczka zostawiam
Kasztany promieniują ciepłem w wierszu.
Piękna,jesienna miłość z kasztanami w tle...Pozdrawiam
serdecznie...
Brązowe zwyczajne kasztany a jak bardzo symboliczne.
Dotykasz duszy
Ładny wiersz, też lubię kasztany, noszę w
kieszeni.Cieplutko pozdrawiam + zostawiam
Bardzo fajnie! Niech doceni te kasztany, ukochany!
Pozdrawiam!
Małe kasztany, a tyle znaczą!Są w Twoim wierszu
symbolem miłości. Ładny wiersz.
mam dla ciebie kasztany...zbierałam je...abyś wiedział
jak tęskniłam kiedy nie było cię.
Piękne!
Ile milosci zmiescilo sie w kilku rudych kasztanach:)
Cudowny wiersz Olu.Pozdrawiam serdecznie+++