KAT NA KOBIETY
Jedzie Stach na wojnę, na swej starej
szkapie,
co się z żoną stanie? Za głowę się
łapie!
Zanim z niej powrócę, minie pewnie zima,
jak ona beze mnie bidula wytrzyma.
Wojna była długa, osiem lat wojował!
Jak się okazało - szabli nie wyjmował!
Szabla - jak to szabla, troszkę
przyrdzewiała,
na niewielkie boje, nieraz się przydała.
Prawica się pyta, co się Stachu stało!
czyżby ci kochanie - wszystko
zardzewiało.
To jest wina bromu! W szklanki nam
sypali,
po to byśmy kobiet, tam nie zaczepiali.
Dawki strasznie duże i bardzo skuteczne,
wszystkie tu żołnierki - czuły się
bezpieczne.
Ale nasz dowódca tego świństwa nie brał,
więc w tej okolicy, chyba wszystkie
przebrał.
Bestia z niego była i kat na kobiety,
ale to do czasu wkopał się niestety.
Natrafił przypadkiem tu na obojnaka!
Powiem wam w sekrecie - zrobiła się
draka!
Uciekał w popłochu, jak byk poraniony!
teraz już nie zdradzi - nigdy własnej
żony.
Zenek 66 Sielski
Komentarze (63)
Fajnie, z humorkiem.
pozdrawiam:)
Chyba z tą okazją ,,dzień babci'' to przesadziłeś.A
satyra przednia.Moje brawka.Pozdrawiam.
Rozbawiłeś Zenku:))))
Grusz - Ela dziękuję bardzo za komentarz Pozdrawiam
Fajne! Pozdrawiam:))
Uśmiech :) pozdrawiam
Nosił wilk razy kilka ponieśli i wilka... fajny,
dowcipny wiersz, pozdrawiam serdecznie :)
Humor zawsze jest w bezcenny. Podoba się bardzo.
Pozdrawiam :)
humor jest potrzebny
o każdej roku porze...
+ Pozdrawiam
Dobrego humoru nigdy nie za wiele:)
Pozdrawiam Zenku:)
Marek
No cóż, nauka nie pójdzie w las,
teraz już na jego żonkę przyjdzie czas.
Bardzo fajny, wesoły wiersz. Pozdrawiam.
Miłego wieczoru :)
A to heca ;-)
Pozdrawiam :)
dowódcy- się należało, ale żal mi Stacha i jego żony
/beze mnie/ /w kąpał/ czy /wkopał/
Biedna żona...oby nie została czymś zarażona :(
Pozdrawiam Zenku
Fajny wiersz.
"...ale to do czasu, wkopał*(chyba?) się niestety."
Dobrego wieczoru Zenku.
Pozdrawiam serdecznie:)