Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Z kąta


obserwuję jak czas pożera
twarze z luster a muchy pstrzą miejsca
w których wczoraj odbijały się czyjeś oczy

nie czuję strachu
za wielką pajęczyną jestem bezpieczna


(K.B.)Wiartel 28.08.2013

autor

Zora2

Dodano: 2013-08-28 17:28:05
Ten wiersz przeczytano 1776 razy
Oddanych głosów: 28
Rodzaj Wolny Klimat Mroczny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (37)

misiaczek1985 misiaczek1985

Zapraszam ponownie do przeczytania. Mile widziane
krytyki-:)).

misiaczek1985 misiaczek1985

Podoba m się. Dziękuje za dobre rady i zapraszam
ponownie.Tytułu raczej nie chciałabym zmieniać, ale po
pracuję nad wierszem.Pozdrawiam i Miłego dnia życzę.

lucuś50+ lucuś50+

Zora2! Będę wdzięczna za sugestie:)

lucuś50+ lucuś50+

Przemijanie w pewnym wieku spokojnie akceptujemy w
zacisznym, spokoju....twarze ludzi odchodzą...taka
kolej...
Pozdrawiam Ciebie z życiowym optymizmem:)
Możesz wpaść na "szermierkę"?
Vick Thor świetnie uzupełnił wiersję pierwszą -
doświadczeniem rzemiosła!
Pozdrawiam bardzo serdecznie:)

MEG MEG

Pajęczyna tu kojarzy mi się z siecią doświadczeń,
które uodparniają na czyhające przeciwności.. takimi
zmarszczkami przemijania...

skorusa skorusa

takie jest życie i przemijanie...

MamaCóra MamaCóra

O oswojeniu przemijania, ale ta "bezpieczna" pajęczyną
nie każdemu dana.
Wiersz trafia w różne zakamarki podświadomości, nie
zawsze dobre. Z przemijaniem bliskich niekiedy
trudniej się pogodzić niż z własnym. Pozdrawiam :)

suzzi suzzi

niektórzy się boją pajęczyn...niepotrzebnie. Miłego
Dnia

Zora2 Zora2

staż
dziękuję, że zajrzałeś. Przemyślę Twoje sugestie.
Obiecuję.
Pozdrawiam. Miłego :)

staż staż

Zora2 - jak przypuszczałem w Twojej wyobraźni jest
więcej interpretacji, opisujących akcję tego wiersza,
ale tutaj brzmią one jak nadinterpretacja aktualnej
treści. Interpretując pajęczynę na różne sposoby jako
nieodwiedzane i zapuszczone miejsce, jako nie
zagrażającą bezpośrednio pułapką itd. skoro jest to
jednak obserwacja, kluczowe są atrybuty i obiekty
obserwacji. Czas ma to do siebie, że można go
obserwować na jakimś chronometrze, natomiast jego
działanie to raczej dostrzeganie zaistniałych zmian i
to właśnie w czasie dokonanym. Chociaż szukanie
rozwiązania naprędce jest ryzykowne, chyba
realistyczniej i przekonywająco jest użycie zamiast
czasu(sic!) jego dokonań. Co do interpunkcji, to
pierwsze trzy wersy to jedno zdanie współrzędne,
pozostałe dwa wersy dają dwie opcje: 1. Nie czuję
strachu.
Za wielką pajęczyną jestem bezpieczna. 2.Nie czuję
strachu
za wielką pajęczyną. Jestem bezpieczna. Wersyfikacja
sugeruje opcję pierwszą. Nie lepiej więc użyc
interpunkcji, bo jej brak niczego nie zmienia?
Pozdrawiam.

Cecylia Dąbrowska Cecylia Dąbrowska

Muchy przyćmiły ten blask oczu odbity w lustrze.
Ciekawie i ładnie -pozdrawiam

Stella-Jagoda Stella-Jagoda

Twoja miniaturka jest pewnie wszystkim bliskam.Dla
mnie swietna:)
Pozdrawiam.

Zora2 Zora2

Dziękuję wszystkim za czytanie :)
I komentarze :) Każda interpretacja tekstu jest
prawidłowa i cieszę się, że wielu z Was coś w nim
znalazło dla siebie :)
Pozdrawiam. Miłego dnia :)

Zora2 Zora2

stażu
zacznę od końca :) Dlaczego zrezygnowałam z
interpunkcji? Wiesz, że zazwyczaj ją stosuję, mam
zwyczaj prowadzić czytelnika, stawiając Mu drogowskazy
z przecinków i kropek. Lubię interpunkcję (czasami bez
wzajemności).Ten tekst też miał znaki przestankowe,
ale powodowały one, moim zdaniem, wyostrzenie obrazu
tak, jakby każdy przedmiot, każde słowo otrzymało
czarną obwódkę. Nie umiem Ci tego inaczej wytłumaczyć.
(Musisz przyjąć na wiarę, że ja swoje teksty widzę w
kolorach) :)
Ktoś siedzący za gęstą pajęczyną nie może widzieć
wyraźnie i stąd decyzja - interpunkcja do kosza :)

A teraz "obserwowanie". Zwróć uwagę, że cały tekst
oparty jest na czasownikach niedokonanych.
Wyobraź sobie peela siedzącego w kąciku, np. w
gabinecie krzywych zwierciadeł i obserwującego przez
czas nieokreślony jak w lustra "wpadają" twarze i...
znikają. Możliwe że peel jest drapieżnikiem i stąd w
jego odczuwaniu "czas pożera twarze z luster"?
Ale wyjaśnienie owego "pożerania" może być zupełnie
inne. Czy widziałeś, zrobione z bliska fotografie
starzejących się ludzi lub czy przyglądałeś się z
bliska swojemu odbiciu w lustrze? Z pewnością tak.
Czas już Cię "napoczął". Prawda?
Niektóre twarze się nie starzeją, bo... obraz, zdjęcie
zostało zrobione np. z daleka; przez "pajęczynę".
Użyta w wierszu "pajęczyna" spełnia też dodatkową
funkcję - chroni przed natrętnymi muchami :)

Nie lubię objaśniać jak ja interpretuję swoje teksty,
bo okazuje się, że czytelnik "wyświetla" zupełnie inne
obrazy. I bardzo dobrze :)

Pozdrawiam. Miłego:)

staż staż

Zora2 - prawdopodobnie to co utrwalone słowem, to
tylko skrót tego co w myślach. I tu tkwi
niebezpieczeństwo skracania myśli czy refleksji. Czy
rzeczywiście można powiedzieć, że obserwuje się czas
jak pożera twarze z luster? Natomiast prawdziwie brzmi
dalsza część refleksji. I zadam pytanie: co dał
tekstowi brak interpunkcji?

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »