Kawiarniane tete-a-tete
przy tobie
wspinam się na palce
mam wtedy ładniejszy zarys łydek
naprężam ciało
pod każdym twoim spojrzeniem
tak na wszelki wypadek
marcowe kotki mruczą
stawiają sierść i unoszą ogon
powstrzymuję dłonie przed wędrówką
w twoją stronę
ocieram uda z niecierpliwości
dobrze że obrus jest długi
modlę się o awarię sieci energetycznej
życie za jeden dotyk
z cyklu: Erotyki kobiece
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.