Każdego świtania
Widzę twarz w lustrzanym odbiciu,
kropelki łez po niej spływają,
mam zamiar utulić miłe chwile,
lecz one mi gdzieś umykają?
Pokaż w swej tafli moje marzenia,
płacz osusz rąbkiem nadziei,
nie chcę być w smutku zatopiona,
pragnę w optymizm to zmienić.
Chcę ujrzeć radość maleńką,
czar o wschodzie poranka,
zamiast łez pokaż perełki,
w lusterku każdego świtania.
autor
Ola
Dodano: 2013-08-17 12:08:22
Ten wiersz przeczytano 2044 razy
Oddanych głosów: 64
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (31)
"Każdego świtania" uśmiechnij się do odbicia w
lustrze, odwdzięczy się Olu:))
podoba się
Bardzo delikatny wiersz, przemówił do mnie, druga
zwrotka jest genialna :)
życzę Ci tego z całego serducha:)
pozdrawiam serdecznie:)
Rąbek nadziei, to chyba jest motorem naszych wszelkich
oczekiwań.
Pozdrawiam
:)
Zefirze dziękuję. Nie jest tak źle, to tylko wiersz,
ale po części w każdym naszym wierszu, opisujemy
życie. Miłego dnia Łukaszu
Ola życze jak najwięcej uśmiechu dasz rade pozdrawiam
:)
Serce mam szeroko otwarte. Pozdrawiam Motylku
...uśmiechnij, utul wspomnienia, otrzyj łzy i spójrz w
niebo.Jak ślicznie słońce uśmiecha się do Ciebie :-)
Mocno ściśnij w dłoni szmaragd i szeroko otwórz serca
drzwi do przyszłości.Piękny wzruszający
"motyl".Pozdrawiam i uśmiech zostawiam :-)
:):) dobry pomysł karl. Pozdrawiam
Dziękuje i pozdrawiam serdecznie. Miłego dnia
trzeba stanąć z drugiej strony
lustra i ta jedna łza, nie jest
już na Twojej stronie...
może to - skroplona mgła?
Pozdrawiam serdecznie
piękne twoje świtania z rosą ,nadzieją
ładnie namalowane marzenia
miłego dnia
Piękny, melancholijny wiersz. Pozdrawiam
Witam kenaj. Pozdrawiam serdecznie