Każdemu to co jego...
"...nasza dusza moze pokonać wszelkie przeszkody dzieki czterem niewidzialnym siłom: miłości, śmierci, władzy i czasowi."P.Coelho
Gdybym nauczyć sie musiała
na nowo zyć
jaka bym miała być
czy odważna i smiała
do każdego otwarta
wesoła trzpiotka
jak papuga kolorowa
czy skryta i schowana
w skorupie żółwia
ślimaczy żywot wiodąca
czułkami złudzeń
świat oceniająca
pragnienia niczym kwiaty
w zeszycie wspomnień
myśl co leci ptakiem
spada kamieniem
Dziś wybrać bym nie umiała
moze dlatego
że los przeznaczył mi
skorupę żółwia
los ślimaczy
strach co ma ogromne oczy
innego zycia bym sie bała
lecz czasem podglądam
życie inne wesołe
pewne siebie
szalone
zazdroszczę swobody
wymiany myśli obyczajów
wciąż z boku stoję
udaję pewność
gram cwaniaka
___________________________
każdy ma to co mu pisane
lecz marzeniami sięga po nieznane
...lecz wbrew wszystkiemu nie da się wykorzenić siebie z siebie...
Komentarze (3)
A jeżeli tak jest, że ci co są nieśmiali udają
śmiałość ? I robią to tak dobrze, że inni nieśmiali im
zazdroszczą? I tak wszyscy pokonujemy siebie...to
walka na śmierć i życie...oj...zmusza do
myślenia...pomarzę sobie, jaka mogłabym być, gdyby mi
dano nową szansę na życie...podoba mi się.
Marzenia sa chyba po to,bysmy mogli przetrwac.Pieknie
opisalas swoje rozterki.
Przewrotny wiersz. Ja tu widze radosc, polot i wesoła
trzpiotke a nie los ślimaczy z ogromnymi oczami.
Zawsze chcemy byc kims kim nie jestesmy- sliczny
wiersz