Każdy dzien...
***
Każdy dzień który zaczyna sie w moim zyciu
jest inny.Każdy dzień ma dla mnie wiele
niespodzianek które sprawiaja mi czasem
radość(ale to zdarza sie bardzo rzadko)a
czasem coraz bardziej ból i stratę kogos
kogo kochałam.
Moje całe życie jest beznadziejene bez
sensu nie ma wartości by dalej zyc.Żyje
chociaż nie wiem dlaczego.
Tyle razy próbowałam dotrzeć do tego celu
ale zawsze coś mi przeszkadzało.
Raniąc sie sama sprawiałam sobie ból.Cięcie
sie po ciele było jedynym ukojeniem
(chociaz bardzo bolało).Robiąc to czułam że
nic mi nie bedzie że to jest jedyna rzecz
która mnie uspokajała.Pewnie mnie by tu nie
było ale jakos jeszcze zyje i niewiem po
co?
Ostatnio zyłam dla milości ale to wszystko
sie skonczyło i nawet niewiem dlaczego.
Wszystko było cudowne że nawet nie myslałąm
ze sie rozstaniemy.Z każdym dniem czuje sie
inaczej jest płacz , smutek i pytanie
dlaczego tak sie stało. Ale też pojawia sie
usmiech do którego czasami musze sie
zmusic.
Zaczełam tracić sens zycia chociaz mówia mi
że bedzie jeszcze dobrze.
A czy tak bedzie to czas pokaze
Tak bym chciała żeby wszystko potoczyło sie
inaczej......
......
***
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.