Kiedy...
kiedy poruszasz się
delikatnie i ostrożnie
i zostawiasz mi czas
bym uważała na to
co podczas twego ruchu
dzieje się we mnie
wtedy
płynę roztaczając ciepło i pulsując
jak wodny wulkan
i odkrywam
co przelewa się
z ciemności do mojego wnętrza.
autor
słońce30
Dodano: 2008-10-07 21:04:37
Ten wiersz przeczytano 493 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Ile ciepła i miłości, włożyłaś w swój wiersz. Coś
pięknego...bardzo ładny, piękne słowa.Ach mają nie
którzy szczęście-mogąc usłyszeć szeptem te słowa...