Kiedy
Kiedy jest mi smutno,
i w duszy źle,
pragnę zapomnieć o
wszystkim,
zamykam za sobą drzwi.
Przytulam się do podusi,
ronię kropelki łez,
do mojego Anioła - modlę się.
By móc jutro wybaczyć i
kochać, tych którzy potrafią
zadać cios w plecy.
autor
Ola
Dodano: 2013-05-25 07:29:32
Ten wiersz przeczytano 1879 razy
Oddanych głosów: 65
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (31)
Anioł Stróż zerka teraz przez okno
na niebie i na pewno jutro będzie wspierał Ciebie:)
Serdeczności slę.E.
Też lubię komentarze, ale takie które coś mi
podpowiedzą a nie tylko skrytykują.
Olu
Wena mnie opuściła ale od czasu do czasu wpadnę
komentować. zżyłem się z tym bejem tyle lat. Kocham
poezję ale sama wiesz, lato, tyle jest pracy wokół
domu.
Pozdrawiam serdecznie
Witaj Arturze. Dobrze ze jesteś. Tak szczerze, to była
myśl, troszkę ją przedłużyłam. Dzięki Pozdrawiam.
Widzę że nie możesz bez nas wytrzymać.
Witaj Olu
Widzę,ze tu nikt nie uczy Ciebie pisać poezję.
Wszyscy przytakują, bez żadnej krytyki. Krytyki trzeba
się nie bać, ona uczy.
Tak widzę Twój wiersz.
kiedy smutek nachodzi,
a dusza kołacze
chcę zapomnieć co złe
zamykając na klucz drzwi
w zmiętej pościeli
ronię kroplę łez,
do anioła modlę się.
by móc wybaczać
kochać fałszywych przyjaciół
zadających nóż w plecy
Bez urazy Olu.
Artur
Piekny wiersz.
Witam serdecznie. Malanio, usunęłam. Dziękuję i
pozdrawiam
Smutny Twój wiersz Olu.
Myślę, że ta fraza:"...przez które nie wkradnie
się nikt..." jest niepotrzebna:))
Ola ja CI otrę te łzy :)))))))
Olu smutasku niech ten Aniołek tuli Ciebie...miłej
soboty:))
Smutno, Olu, ale jeśli potrafimy się modlić o zdolność
wybaczania, to dużo, bardzo dużo:). Pozdrawiam
cieplutko:)
Przyjaciółko moja, nie smutaj się, no nie smutaj
pliiiisss!! :))
I drzwi nie zamykaj, oknem lubiłam kiedyś wychodzić,
ale jak trzeba będzie to wejdę... wysoko mieszkasz? bo
muszę sprawdzić ubezpieczenie na życie :))
Będzie dobrze Olka, no przytul się maleńka i żadnych
łez - nie dawaj nikomu satysfakcji.
Całuski Kochana:*** +
Wiedziałam,że ciosanie nie przejdzie. Dziękuję
zmieniłam. Miłego dnia Irko.
Ładnie i delikatnie o chwilach smutku.
Czytam: "zadać złość w plecy", jako trawestacja
powiedzenia "zadać cios w plecy", gdyż złości ciosać
chyba się nie da.
Pozdrawiam Olu:)
Dziękuję Motylku. Miłego dnia