Kiedy kobieta...
Jeszcze przed wyjściem poprawi ci
krawat,
gdy wrócisz spyta jak zwykle, co w
pracy,
chociaż jej myśli przy innych są sprawach,
i teraz dla niej niewiele już znaczysz
Te pocałunki, jakby roztargnione,
wyraz współczucia w przelotnym
spojrzeniu,
niechybnie znaczą, że bliski już koniec,
a ty - niestety - nie możesz nic zmienić
Kiedy kobieta pokocha innego,
trzeba po prostu pozwolić jej odejść,
więc zamiast pytać bez końca dlaczego,
warto zawczasu pomyśleć o sobie
Komentarze (18)
Wiersz zyciem malowany. Pozdrawiam z daleka.
Jasne przesłanie wiersza, "nie ma tego złego"... I
dobrze że tak jest:) Pozdrawiam serdecznie.
Edytor jeszcze sie nie obudził i postawił na końcu
każdej strofy pytajnik. Niestety bez mojej zgody...