Kiedy nie chce się człowieka
Jak to się człowieka nie chce
Ani potem ani teraz
Co mam zrobić z sobą z gestem
Kiedy w sercu miłość wzbiera
Od niedzieli do niedzieli
Z kalendarza kartki lecą
Wszyscy o nas już wiedzieli
Nie mówiono tylko dzieciom
Taka miłość się nie zdarza
Ludziom którzy w zgodzie z sobą
To na smutnych przecież twarzach
Uśmiech staje się nagrodą
Ciemnych myśli nikt nie lubi
Pod nogami leżą kłody
Dokręcone uczuć śruby
Przełamują pierwsze lody
Z taką miną nie urzekam
Trudno o większą cierpliwość
Kiedy nie chce się człowieka
A uwiera w sercu miłość.
Gregorek, 13-14.7.23
Komentarze (5)
Świetne przemyślenie.
A rady jednoznacznej znaleźć nie można.
Z podobaniem melancholii,
pozdrawiam serdecznie.
Dobry wiersz, a miłość niestety nie zawsze jest
odwzajemniona, wówczas może być nieszczęśliwa, także.
Tak czytam o tym zmienianiu jak skarpetki, msz to nie
zależy od płci, tylko charakteru, pełno pań dziś
zmienia facetów, może nawet częściej, niż oni, dziś to
kobiety przejmują inicjatywę, choć ja jesteś
staroświecka i wolę schemat pana łowcy, ale dziś bywa
z tym różnie.
Pozdrawiam.
To jest problem gdy w sercu miłość uwiera a nikt
człowieka nie chce...ale wy faceci to macie dobrze bo
możecie zmieniać jak skarpetki a kobiety już tego
wyboru nie mają...chyba że to miłość jedyna i na całe
życie ...jak zwykle pięknie i smutno...miłego...
nic nie poradzisz jeśli ktoś nie chce. (ja do nich
należę)