A Kiedy Przyjdziesz...
...I kiedy już przyjdziesz do mnie
I ucałujesz tak jak potrafisz najczulej
...To będę gotowy
I kiedy Podążać będę wraz z Tobą śladami
tęczy
Nie ujrzysz w duszy mojej ni krzty
przerażenia
Prowadzić mnie będziesz przecież w
ramionach swoich
Tam gdzie ukojenie i miłość moja czekać
będzie
Tak niewinna i czysta jak diament
...Jedyna
...Prawdziwa
...Na zawsze
...I kiedy zardzewiałe serce bić wreszcie
przestanie
Zamienię jego bicie na jeden jedyny bez
skazy diament...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.