Ślub
Mojej małej Monisi
...Dzisiaj
Wielki dzień nastał dla Ciebie a z Twoich
oczu blask złoty na świat kładzie się cały
Malutka nieopatrznie dorosła córeczko
moja
Już kapłan owinął wasze dłonie splecione
miłosnym przymierzem przed Bogiem na
zawsze
Już ludzi tłum paple bezsensowne życzenia
co ulecą jak kruki na wietrze
A Ty spragniona miłości tak cicho w sobie
skulona tak wylękniona
Wypatrujesz przyszłości swojej w nim i w
niego tylko wpatrzona
Co życzyć mam Tobie...
Co z miłości mojej z pomocą Boga jesteś
stworzona
Jak mam powiedzieć...
O uczuciu co nigdy nie dane jest nam na
zawsze
Kiedy tak bardzo jesteś go spragniona
Jesteś nim upojona...
Mam Ci powiedzieć
Byś dbała o nie bo inaczej zgaśnie...
Jak kwiat paproci co zakwitł tak pięknie
tej nocy i tylko dla Ciebie
Pielęgnuj go co dnia każdą wolną chwilę
swojego życia
Bo choć nad ranem kwiat paproci
bezpowrotnie zaśnie
Żyć będzie w Tobie i w Nim wymarzonym
Miłości blask będzie w was na zawsze
Kochaj i bądź kochaną...
Bo miłość jest sztuką dawania całego
siebie
Bez oczekiwań bez zbędnych słów tysiąca
Pożądaj i bądź pożądaną
Nie żądaj nic w zamian
Wybaczaj i pragnij
A będziesz... KOCHANĄ
Dawaj tyle miłości ile tylko zdołasz i nie oczekuj że otrzymasz od niej więcej niż sama dałaś
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.