kiedy rumienią się świty
Mam nadzieję, że to nie jest mój ostatni wiersz tutaj... Jestem i czytam ale czasu na wszystko brak...
świtanie wchodziło w krew
razem z ciszą
przesiąkniętą twoimi dłońmi
parujące i coraz mniej nieśmiałe
kreśliły
nowe ścieżki na mapie spoconej skóry
wierszowanie wspólnych słów i myśli
powodowało drżenie
aż poduszki przestały oddychać
blask słońca rozwiewał resztki
niedokończonych dotknięć
czekających na ponowne rozbudzenie
zmysłów
słodkie trwanie między wspólnymi
oddechami
z każdą chwilą nabierało rumieńców
Komentarze (46)
Romantycznie, ciepło, gorąco.
Pozdrawiam:)
Przepięknie piszesz, pozdrawiam;)
Bardzo fajnie, ciekawie o miłości która w wierszu
gości.
Serdecznie pozdrawiam życząc miłej niedzieli :)
Sisy, jakże wspaniały wiersz z nutką erotyzmu.
Istniejemy nadal kochana, więc czekam na kolejne Twoje
piękne wiersze, uściski :)
Sławku, jeśli strona ma przestać jutro działać
(15.03.2024), to Dziękuję za każde słowo, głos,
uprzejmie wyrażoną opinię i mam nadzieję, że gdzie
indziej przyjdzie mi mieć przyjemność czytać Pani
twórczość :) Pozdrawiam Serdecznie +++
Piękny wiersz!
Pozdrawiam serdecznie:)
Pięknie. To już erotyk.Pozdrawiam serdecznie i życzę
powodzenia. Do zobaczenia. Iwona
Bardzo namacalny i "dotykalny" wiersz - delikatny, ale
pełen ognia. Pięknie wyrażona miłość w
najintymniejszym jej wymiarze.
Pozdrawiam ciepło :)
Przepiękne miłosne rozmarzenie.
Pozdrawiam ciepło i życzę dobrego dnia, Sisy:)
delikatność subtelności.
Seksualnie. mocne uczucia. pozdrawiam
Ciepło, nawet trochę lepko ale subtelnie.
Pieknie, poetycko, goraco, ale przesubtelnie. +++
Pozdrawiam zauroczony klimatem. :)
Cudowny, subtelny wiersz!
Zachwycasz metaforą... stworzyłaś niezwykły, magiczny
nastrój.
Wysublimowany erotyk!
Serdecznie pozdrawiam
Pięknie
Pozdrawiam serdecznie:)