a kiedy się wypełni
zatrzyma wskazówki na zerowej godzinie
kiedy zamknę powieki
zamilknę już na wieki
dusza migruje na zielone łąki
pośród turkusów kwieciem umajonych
nie płaczcie po mnie - broń Boże
nie lamentujcie - rąk nie załamujcie
złóżcie mnie lepiej w matce ziemi
pod rozłożystym drzewem -
niech zdrowaśkami się rozszumi
z wiosną zazieleni - ponownie zakwitnie
nowym życiem w gniazdach rozświergocze
tam wiatr na skrzypacach Stradivariusa
będzie mi grał ulubione melodie
cichuteńko szeleścił Szeherezady opowiesci
nieprzeczytane książki i wiersze
moje włożcie do szarej koperty / bez adresu
/
i spalcie w kominku -
niech z dymem poszybują na wrzosowiska
tam w mgielnych lilaróżach w babie lato
otulona
wirując w złotocieniach - z wiatrem będę
figlować
nie płaczcie po mnie bynajmniej -
lepiej mi zaśpiewajcie zatańczcie
pożegnajcie z uśmiechem
jak żegna się wieczorem
skąpany w purpurze zachód
wierząc w ponowne jasne wschody i słoneczną
aurę
Ty-y
02.09.2017,r.
/wanda w./
Komentarze (71)
Oj Wando, przytulam, i nie kaz mi lzy wycierac,
prosze.
Wzruszylac mnie bardzo.
Pozdrawiam.
Bardzo Wando poruszył mnie Twój wiersz
serdeczności
Bardzo Wando poruszył mnie Twój wiersz
sedeczności
Wandeczko, proszę Cię, dobrze się czujesz? :):):)
kiedyś odkładamy tą chwilę ...a ona przyjdzie kiedy
zechce ..dzis popłakałam sie nad sonetami
nieodżałowanego Sochy :-(
ciesz sie każdą chwilą - pozdrawiam:-)
Pośpiech jest niewskazany ;-)
Pozdrawiam :)
Ja będę też płakać
Cmk:-)
Co się stało Wandziu,że Cię dopadły tak smutne
myśli.Widzisz ilu bejowiczów z radością Cię odwiedza.
Szkoda nerwów.Życzę Ci uśmiech na cały wieczór i
kolejne dni tygodnia.
Przepiękny, ciepły,
refleksyjny wiersz.
Boże jak dzisiaj smutno!
Dobrego wieczoru Wandziu.
Pozdrawiam serdecznie:))
No i głos zostawiłam bo zapomnialam:)
Przyszłam na fotel bo mam nerwa... Tak mnie swierzbi
żeby skomentować jeden wiersz a nie mam tam wstępu...
Próbują się trochę i lykne szampana, może mi przejdzie
:) :)
oj zapewne zapłaczą po Tobie,zapłaczą ale jeszcze nie
teraz Wandziu,nie teraz:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Przestań Wandziu bo się rozpłaczę...tak pięknie wkoło
a TY co???Przytulam te Twoje smętne myśli.Pozdrawiam.
Niedawno moje dzieci rozmawiały o tym jak będzie w
niebie. Synek twierdził, że wszystko będzie pięknie
pachnieć i do jedzenia będą same smakołyki, będzie
można pływać w wielkim jeziorze, latać na lotni i grać
w piłkę na wielkim boisku, córcia twierdziła, że to
raczej będzie ogród, gdzie będzie zielona trawa, owoce
na drzewach i nie za ciepło ani za gorąco :)) Aż
jestem ciekawa kto ma rację :))
Poczekamy zobaczymy. Wierzę, że będzie dobrze.
Fajny utwór, budzący wyobraźnię :)
Sympatyczne i fantastyczne, pozdrawiam.