Kiedy spojrzałam ci w oczy...
Nie chciałam już więcej ranić
I kiedy spojrzałam ci w oczy...
...Zobaczyłam strach,
Strach przed tym co i tak nieuniknione.
Odeszłam...
...Zobaczyłam łzy,
Łzy smutku i goryczy.
Zawahałam się...
...Zobaczyłam ból,
Ból powstały z mojego ciosu,
Nie wróciłam...
Jesteś silny
Przezwyciężysz strach
Inna osuszy łzy
Zapomnisz o bólu
A ja?
Ja nie istnieję
Mnie już nie ma,
Zapomnij...
Czas leczy rany...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.