Kiedy zrozumiesz?
Czy kiedyś będzie dobrze?
Czy będziemy razem?
o tym najbardziej snie i najbradziej
marzę.
Kiedy minom te kłutnie,te godziny
smutne?
Kiedy nadejdzie chwila że gdy się
spotkamy
będziemy się wspólnie cieszyć że siebie
nawzajem mamy?
Kiedy skończą się pretensje,żale i
wyżuty?
Kiedy na spotkaniu nie zaczniesz mówić o
jakimś kłamstwie
z palca wysnutym?
Kiedy w końcu zrozumiesz że jesteś dla mnie
wszystkim,
światem najwyższym?
Kiedy dotrze do ciebie,że dla mnie
najważniejsze to MY,
że nie chce żadnego innego ,nwet gdy moim
nie możesz być Ty...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.