Kiedyś
Kiedyś na pewno ciebie zabiorę,
Tam gdzie marzenia uczuciem płoną.
A nie wizjami, które są chore,
I jednostajnie dawaną stroną.
Kiedyś na pewno poznasz krainę,
Tam gdzie bajecznie upływa życie.
A nie wizjami łączącą winę,
Z karą, co lubi uderzyć skrycie.
Kiedyś na pewno to wszystko stworzę,
Byś mogła cieszyć już swoje oczy.
A nie wizjami, moje niebożę,
A ja spróbuję za tobą kroczyć.
Kiedyś, to wszystko będzie wiadome,
A nie wizjami tkana ułuda.
Szansa by poznać będą znikome,
Lecz trzeba kiedyś uwierzyć w cuda…
Komentarze (2)
:))Cudo!wiersz...jak czule do tej biedulki:)Nie można
..tu i teraz..to ,,kiedyś,,jest jak najbardziej
odpowiednim terminem:))Przyjemnego tygodnia Grandzie:)
a cuda się zdarzają w:)