Kiedyś Cię Znajde...
Dla tej właściwej....która gdzieś tam jest....
Nie mogę cię znaleźć choć wszędzie cię
szukam
ty wciąż skutecznie ukrywasz się.
Codziennie do coraz to nowych drzwi
pukam
lecz nigdzie nie mogę odnaleźć cie.
W każdej kobiecie widze twoją postać
modle się abyś to była ty i chciała
już zawsze przy boku mym pozostać,
spełniając moje marzenia i sny.
Lecz los sobie ze mnie ponownie żartuje
ukazując mi tylko odbicie twe
które wnet znika i znów ulatuje
niszcząc nadzieje i serce me.
Oddałbym wszystko za to by wiedzieć
gdzie mam cię szukać i znaleść cie.
Byś chciała uwierzyć w to co chcem
powiedzieć
że bardzo cie kocham i z tobą żyć chce.
Niewiem kiedy to w końcu nastąpi
lecz ciągle w umyśle nadzieje mam.
Na to że serce me już nigdy nie zwątpi
w to że kiedyś przestane być sam.
Mogą uznać mnie za wariata
lecz ja sie wcale tym nie przejmuje.
Za tobą pójde na koniec świata
bo tylko ciebie kocham i potrzebuje.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.