Kiedyś tam
Kiedyś tam życie miało smak wiosny.
Ciepły uśmiech od rana słał dzień.
Bez okazji stokrotki przynosił,
by radosnym nastrojem czas biegł.
Kiedyś tam świt odmierzał misternie
każda chwilę - oszczędzić chciał tej,
która w życiu położy się cierniem.
Ciernie kłują i rodzi się lęk.
Kiedyś...Po cóż rozmieniać na drobne,
nic cennego nie wnosi ten grosz.
Życie z róż się układa i potknięć.
Wciąż się uczysz, jak w dłonie je wziąć.
Komentarze (24)
Dobra życiowa refleksja i skłania do myślenia:)całe
życie się uczymy:)pozdrawiam cieplutko:)
świat jest w dłoniach, piekna metafora, pozdrawiam
Oglądajmy się za siebie by czerpać ze skarbnicy
własnych doświadczeń, ale tylko od czasu do czasu,
żeby nie stracić z oczu celu życia... pozdrawiam
serdecznie
Może kiedyś uda się w dłoniach uchwycić całe :)
Pozdrawiam serdecznie +++
Ależ pięknie! Podziwiam twoje pióro Magdo.
Pozdrawiam serdecznie :*)
Kiedyś tam...sięgnę po szczęście ...pozdrawiam :)
Piszesz, jakby znad grobu, jakbyś już wszystko
przeżyła. A być może już jutro...
Wiosna jaśminem zakręci w głowie
I Twoje serce znowu zapłonie.
Ciernie ukłuły? Znajdzie się człowiek,
Co będzie skłute całował dłonie.
Zaprawdę piękne te strofy ++))
Ładna życiowa refleksja. Myślę, że idąc przez życie
uczymy się w nim aż do jego końca.
Pozdrawiam:)