W kieszeni
A ta noc,
Gdybym mógł schowałbym ją w kieszeni.,
Później złotymi kredkami,
A co – niech się zarumieni.
Wstałby nowy dzień,
Wstałbym nowy ja.
W nocy tylko cień,
Z snami w karty gra.
Najpierw poker,
Później z królów pik,
A tu jasny dzień,
Nadszedł ciszą w mig.
Znów otwieram oczy,
Przebudzony z nocy,
Znikły białe gwiazdy,
Z snu sie budzi każdy.
Ci co dobrą kartą,
W szczęściu coś wygrali,
Modlą się o noc,
Nie chcą znów być sami.
Ja tam wole słońce,
A nie gwiazdy śpiące,
Zanurzone w ciszy,
Gdzie nikt ich nie słyszy.
Sięgam do kieszeni,
Po barwne kolory,
Niech mój świat się zmieni,
W krągłe kształtne wzory...
Komentarze (2)
Ładny lekki wierszyk :) Podoba mi się :)
Lubię Twoje wiersze i chętnie je czytam. Ten jest też
bardzo ładny