Kijów (zapis snu 2)
Jestem w Kijowie. Wśród bliskich. Siedzimy
gdzieś na murku
W centrum miasta. Jest wesoło. Jemy,
pijemy, śmiejemy się
Podchodzisz do mnie, mówiąc, iż dzisiaj w
nocy musisz pójść
Do niego. Nie wiem, kim jesteś. Nie wiem,
do kogo chcesz pójść
Jestem wściekły. Nie znam Cię. Mimo to
jestem zazdrosny.
Chyba coś do Ciebie czuję. Wychodzę ze
spotkania po angielsku
Nie znam całego miasta. Chcę dotrzeć do
dworca kolejowego
Byłem tam przecież. Nie pamiętam
lokalizacji
Nie znając języka ukraińskiego kupuję w
kasie bilet
Odjeżdżam do Warszawy. Nie chcę Cię znać.
Jak chcesz, idź
Do niego, kimkolwiek jest. Nie znam Ciebie,
nie znam jego
Mimo to chciałbym, byś to do mnie przyszła.
Teraz za późno
Wracam do domu
Komentarze (5)
Jak można tak wyjechać nie poznawszy prawdy...no ale
to tylko sen...będzie ciąg dalszy?
Pozdrawiam :)
Sny mają swoje odbicie w rzeczywistości...
trochę intrygujący, ale nie mamy wpływu na sny.
Ciekawy sen, sądziłam, że wiersz będzie w tematyce
wojennej, a tymczasem niespodzianka:)
Cieplutko z plusikiem pozdrawiam .