Kilka słów o mej duszy
W zakurzonych księgach szukam oparcia
O pocieszenie wołam do gwiazd
W ukryciu rozdzieram dusze na kawałki
Każdemu choćby mały skrawek dać
W locie ptaków doszukuje się spełnienia
Tych marzeń spalonych na stosie
Mych łez… pragnień mych
Chłonę każdą krople
Jakby ostatnie tchnienie
Zaglądam w jej zakamarki
Choć taka ulotna i wolna
Jak ten ptak
Ten zestrzelony
Obdarty z życia
Niemy
Wolny
autor
Tiferet
Dodano: 2007-06-11 18:03:55
Ten wiersz przeczytano 417 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.