Kilka słów o mnie
X latek sobie liczę
Przeciwności losu nawet ne zliczę
Na ludziach nie raz się zawiodłam
Życie- co nie przystoi dziewczynie-
wiodłam
Okropnie się zachowuję
Ale się szanuję
Diabeł wcielony we mnie drzemie
Wokół ogromne płomienie
Lecz przychodzi taki dzień
Że diabeł idzie w cień
Siadam przed białą papieru kartką
I choć nie jestem pisarką
Wiersze przeróżne piszę
Prosząc pokolenia o cisze
Z własnym sumieniem się bije
Że popełniłam błędów po szyję
Codzień z zewnatrz maskę wkładam
I do świata zła się wkradam
Wewnątrz bolesne westchnienie
Że miłość życia skazana na niepowodzenie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.