Kilkaset godzin samotności
W spokojny nudny dzień
nie myślę
nie czuję
Ze słowami w garści
wyruszam białym żaglowcem
Łódź tnie ostre krawędzie papieru
Zabiera przestrzeń
Uwalnia serce
Oczyszcza
Biała mgła powoli opada
pieszcząc delikatnie stopy
W spokojny nudny dzień
nie płaczę
nie smucę się
Z nadzieją wplątaną we włosy
ruszam za wiatrem - przewodnikiem
W spokojny nudny dzień...
autor
javathol
Dodano: 2004-10-04 15:44:52
Ten wiersz przeczytano 306 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.