Kim jesteś?
krew z twojej krwi
kość z twojej kości
kim jestem
kim jesteś
ty
który według świata
winieneś mnie wychowywać
i kochać
ograniczyłeś się do poczęcia
zamknięty w fałszywym świecie
szklanego ekranu
materializmu
elektronicznych zabawek
kim jesteś
którego mijam codziennie
jak obcego człowieka
omijasz mnie wzrokiem
jakbym istniała „na niby”
kim jesteś
który skrzywdziłeś
tych których miałeś kochać
przez którego wylano potoki łez
istniejesz sam dla siebie
kim jesteś?
...Nikim jesteś 21:00
Komentarze (6)
nigdy tego nie zrozumiem jak tak można ,ale to dzieje
sie naprawdę wiersz aż krzyczy od żalu i bólu dlaczego
nie kochasz mnie" tato "?-czy to słowo wogóle tu
pasuje? -to przykre i smutne bardzo współczuję
Dramatyczna, smutna historia, ale no cóż... wiersz
dobrze napisany:)
Smutne to spojrzenie ukazujace na przykladzie ludzi,
ktorzy nie dorosli i pewnie nigdy nie dorosną do życia
.. Plus
Ja bym nie powiedział, że ten wiersz ma klimat
obojętny. To wyraźny wyrzut, w dodatku ten przypis pod
wierszem. Moim skromnym zdaniem ten przypis mógłby
kończyć wiersz.
ostry utwór. a dedykacja na końcu tylko to
potwierdza..
No to mamy bardzo smutną, wręcz dramatyczną treść
wiersza. Ciekawe tylko, czy on sobie zdaje z Tego
sprawę, kim jest dla Ciebie.