Kim są Ci ludzie
ugięci nawału ciężarem
dźwigają problemów stos
myśląc że chyba za karę
obdarzył trudem ich los
zmagając się z czasu upływem
nie liczą straconych lat
wierząc że kolejnym zrywem
udźwigną na barkach świat
gnani ciągłym pośpiechem
poczucie szczęścia tracą
czując każdym oddechem
że nie można żyć tylko pracą
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.