Kiss
Kiedyś bawiłem się w piaskownicy
Istniała tylko ona
Spragniony zamku z piachu
Szalałem, bawiłem się
Kiedy już dorosłem
I piaskownica się znudziła
Spragniony Twoich ust
Szaleje na Twym punkcie
Ale najważniejsze, by zawsze coś z dziecka w nas zostało...
autor
Meforasz
Dodano: 2006-08-31 20:51:20
Ten wiersz przeczytano 614 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.