Kissoon (epilog)
Moje nocne słońce wypłynęło
W pomarańczowej poświacie
Oczekiwanie spełnione
Tych kilku niespokojnych godzin
W ciepły czas słodkich, złych myśli
Gdzie dopełnia się Gra....
koniec cyklu... zrozumienie przychodzi później...;)
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.