Kłamstwa stały się słowami...
Nie ma gorszego zła od pięknych słów...
Każdej kolejnej nocy...
W ciemnościach szukam pomocy.
Gdzieś w nich błądzę...
Nie wiem co myślę...sądzę...
Często chowam się w księżyca cieniach
I za każdym razem zatapiam się w
marzeniach...
Wsłuchuję się w słyszane słowa....
Zastanawiam się co się w nich wszytskich
chowa?
W nocy...żyję w złudzeniach...
W moim świecie i marzeniach...
Budząc się rankiem po krótkim śnie...
Wiem,że nie przyjdzie zapomnienie...
Nie będzie nagłej odmiany losu...
Głośnego...prawdziwego głosu.
Już tylko wspomnienia mam przed
oczami...
Kłamstwa stały się słowami.
...które kłamią.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.