Kłamstwo...
Pytasz się co słychać.
W porządku- odpisuję a
po policzkach płyną strumienie łez..
Moje serce pełne bólu i żalu
do kogo? Przez kogo?
Nie wiem...
Mówisz mi ,,kocham"
I w tej samej chwili drugiej piszesz to
samo.
Obiecujesz gwiazdkę z nieba
innej przyrzekasz księżyc...
Nie umiem tak żyć,
Nie potrafię.
Na mojej głowie
dwa razy więcej niż powinno być.
Nie tak chciałam żyć,
nie tak układałam sobie przyszłość...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.