...Kłamstwo...
***
Kocham...
Mówiłeś mi,
Dniami i nocami słyszałam Twój głos,
a w nim wciąż
Kocham...
Dziwiłeś się,
że po pewnym czasie zatkałam uszy,
Pytałeś: "coś się stało?"
I grałeś niewiniątko,
myslałeś, że nie wiem...
Myślałeś, że jak powiesz "KOCHAM", to nie
zauważe, że mnie zdradzałeś
Mówiłeś: "Jesteś moim całym światem"
Dziwiłeś się czemu Ci nie wierze...
Teraz masz odpowiedzieć, na wszystkie Twe
pytania..
Czy wiesz jak to boli, gdy słowo "KOCHAM"
nic nie znaczy,
gdy mówi się komuś go,
a tak naprawde sie tego nie czuje...
Nie mam żalu do Ciebie,
bo umiem wybaczać,
ale nie proś o przebaczenie,
na takie coś mnie nie stać...
Za dużo bólu i cierpienia,
i jeszcze te wspomnienia...
Poprostu odejdź, a nie udawaj...
I nie powtarzaj wciąż:
"Wybacz, bo kocham Cię nad życie"
Nigdy nie kochałeś więc odpuść sobie,
już klucz do mego serca nigdy nie zobaczysz
...
Nie żyj marzeniami,
żyj chwilą,
Taki z Ciebie cwaniak,
to znajdź jakaś naiwną...
***
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.