Kłopoty !
Jak wylądować ?
mgła - duża mgła !
Boże dopomóc !
„Ojcze nasz który jesteś w niebie
święć się imię Twoje.”
Może wylądujemy !
„Zdrowaś Mario łaski pełna,
co to było ?
Jakieś uderzenie !
Jezu – Jezu ratuj !!!
Jakiś łomot, szarpnięcie,
i wybuch
mieszający się z jękiem !
Echo głośnego uderzenia ,
jakby się oddalało !
Cisza nastała,
tylko nad wrakiem,
dziwny szum w powietrzu.
To dusze ulatywały,
a Anioły śmierci
kierowały ich prosto do Boga ...
Józef Komar -
Smoleńsk 10.04.2010.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.