Kluczem żurawi otworzę twe serce
Kluczem żurawi otworzę twe serce
I dam wiosny łyk ustom spragnionym
A potem w jego przestronnym gnieździe
Zamieszkam
Jeśli mi tylko na to pozwolisz
Zakwitnę w tobie bzu pachnącego kwieciem
A oczach rozpalę iskier radości
pochodnie
I studnię duszy sobą napełnię
Bursztynowym płynem spełnionej miłości
Uwierz więc w ptaki !!!
W ich skrzydeł cudowną lekkość
Bo one z sobą przyniosą
Zieloną wiosnę
I cała zielenią niebawem wzbierzesz
A potem wystąpisz ze swych brzegów jak
dzika rzeka
I płynąc wciąż prosto przed siebie
Wśród przestworzy błękitnego nieba
Natkniesz się na nie –
Na skrzydlatych ptaków niezliczone
stada
A wśród tych ptaków ja gdzieś tam będę
I jeśli mi na to tylko pozwolisz
Zabiorę się z rzeki nurtem zielonym
I kluczem żurawi otworzę twe serce . . .
Robert Kruk, 26.06.2006r.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.