Kobiecy monolog
Gdzie podziała się twoja męskość
i te twoje maślane oczy
przez zęby cedzone słowa
i ten uśmiech uroczy
stałeś się taki nijaki
sflaczałeś i zmarkotniałeś
gdzie twoja męska postawa
w jedzeniu tylko zasmakowałeś
ocknij się mój kochany
zaproś na tańce na wieczór
zafunduj wyjście do kina
na nowo słońce nam zaświeci
wyjdźmy na spacer po plaży
wejdźmy schodami na klify
pokłońmy się dębom i bukom
naprawdę będziemy szczęśliwi
ja mówię i mówię do ciebie
ty nawet głową nie kiwasz
tylko milczysz i mlaskasz
-kochanie co przede mną ukrywasz
a może marzy ci się nowa miłość
z młodszą ładniejszą panienką
i co ty mi na to odpowiesz
-kocham cię i zamknij się
wreszcie kobieto.
Komentarze (18)
Ach, ci mężczyźni, starzeją się podobnie jak kobiety.
Ale kobiety potrzebują więcej czasu, aby to
zaakceptować. :)
Ślę moc serdeczności Halino i zapraszam nie mniej
serdecznie do rewizyty.
Dobra puenta, po co sobie dorabiać nie istniejące
obrazy skoro jest się kochanym. Pozdrawiam.
Puenta powalajaca i zaskakująca
Czasem trudno uwierzyć w taką właśnie miłosć kiedy
łaczy tylko dach wpólny posiłek i nie wiadomo co
Kobieta potrzebuje uwagi i adoacji a Panowie o tym
zapominaja :(
Pozdrawiam serdecznie :)