Kobieta
Jej włosy płowe, a usta rozkoszne
Z jej karminowych warg sączy sie nektar
życia
Jest moja idyllą, mym rajem, ale nie
Utopią!
O ja biedny, o ja głupi!
Dałem sie omamić,
ogłupić!
Utraciłem Ją, utraciłem bezpowrotnie!
I została tylko pustka, tylko
niewypowiedziane imię, którego sensu
wymawiać nie było.
Bo został tylko nieopisany ból
i łzy
autor
Piórek
Dodano: 2007-12-29 13:57:25
Ten wiersz przeczytano 557 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
Bo kobieta To jest Cos , Ktos - czego Nikt nie pojmie
. Moje zdanie .
Zacząłęś bardzo optymistycznie, a skończyłeś wręcz
odwrotnie... Wiersz przykry w wymowie, ale się nie
poddawaj i szykaj dalej swej Arkadii
Pozdrawiam ;)